Po pierwsze: Jeśli już chodzisz na zajęcia, wybierz taki kurs, który będzie prowadzony głównie po polsku. Jeśli Twój lektor zachęca Cię do mówienia w języku obcym, zrób wszystko, żeby udowodnić mu, że nie potrafisz.
Po drugie: Na kursie za wszelką cenę unikaj pracy w parach i grupach. Skup się na kserówkach i automatycznym uzupełnianiu ćwiczeń. Jeśli Twój lektor usiłuje nakłonić Cię do komunikacji z kolegami z grupy, broń Boże nie rób tego w języku obcym.
Po trzecie: Jak ognia wystrzegaj się popełniania błędów. A nuż lektor Cię poprawi i czegoś się nauczysz? Najlepiej nie odzywaj się w ogóle – wtedy będziesz miał gwarancję, że żadnego błędu nie popełnisz.
Po czwarte: Absolutnie ignoruj wszelkie zadania domowe, które zadaje Ci lektor. Na pewno nie jesteś w stanie wygospodarować 10 minut dziennie na powtórkę materiału z zajęć.
Po piąte: Chodź na kurs tak nieregularnie, jak to tylko możliwe. Jeśli opuścisz zajęcia, nigdy nie sprawdzaj, jaki materiał Cie ominął i co powinieneś nadrobić w domu lub na konsultacjach z lektorem.
Po szóste: Wybierz taką szkołę lub metodę uczenia się, która obiecuje cuda. Szczególnie godne polecenia są wszelkie szkoły i metody, które obiecują, że nauczą Cię języka szybko, tanio i bezboleśnie.
Po siódme: Poza zajęciami unikaj wszelkich okazji do używania języka obcego. Jeśli na ulicy obcokrajowiec zapyta Cię o drogę, udaj, że nie rozumiesz. Nade wszystko wystrzegaj się oglądania filmów i seriali w wersji oryginalnej.
PS Jeśli jednak chciałbyś wiedzieć, co zrobić, żeby uczyć się skutecznie, zapraszam do lektury wpisu Jak skutecznie i twórczo uczyć się języka obcego.